Dawny targ artykułów spożywczych / Tęczowa 83
projekt realizowany we współpracy z Instytutem Muzyki i Tańca w ramach programu Myśl w ruchu 2016.
poniedziałek, 11 lipca 2016
wtorek, 5 lipca 2016
CIA historia
Fabryka Armatury Sanitarnej Georgi & Bartsch AG GEBA (dawna)
Sanitäre Anlagen Dusche Waschtisch Georgi & Bartsch AG
Pierwotnie do 1927 r. zakład przemysłowy należący do Enzinger Union Werke AG z Mannheim - produkcja elementów maszyn dla rozlewni (płuczek, korkownic, pras filtrujących, myjek). W 1927 r. zakład był nieczynny i został sprzedany za 280 tys. marek spółce Georgi&Bartsch zajmującej się handlem armaturą wodną i gazową (rury). Po 1945 r. mieściła się tu Centrala Handlowa Przemysłu Metalowego, która oferowała do sprzedaży naczynia kuchenne z emalii, zabawki z blachy, lodówki, scyzoryki, nożyczki, żyletki, komplety kominkowe i biurkowe, nakrycia stołowe, okulary przeciwsłoneczne. Obecnie jest to siedziba wielu podmiotów mających w tym obiekcie składy handlowe (hurtownie) i od 2012 roku Centrum Inicjatyw Artystycznych. :-)
Sanitäre Anlagen Dusche Waschtisch Georgi & Bartsch AG
Pierwotnie do 1927 r. zakład przemysłowy należący do Enzinger Union Werke AG z Mannheim - produkcja elementów maszyn dla rozlewni (płuczek, korkownic, pras filtrujących, myjek). W 1927 r. zakład był nieczynny i został sprzedany za 280 tys. marek spółce Georgi&Bartsch zajmującej się handlem armaturą wodną i gazową (rury). Po 1945 r. mieściła się tu Centrala Handlowa Przemysłu Metalowego, która oferowała do sprzedaży naczynia kuchenne z emalii, zabawki z blachy, lodówki, scyzoryki, nożyczki, żyletki, komplety kominkowe i biurkowe, nakrycia stołowe, okulary przeciwsłoneczne. Obecnie jest to siedziba wielu podmiotów mających w tym obiekcie składy handlowe (hurtownie) i od 2012 roku Centrum Inicjatyw Artystycznych. :-)
sobota, 2 lipca 2016
Balerinka - historia
Dziecięce Studium Baletowe "BALERINKA"
Minęło już ponad pięćdziesiąt lat od dnia, w którym Zofia Mikosz-Maszyńska założyła we Wrocławiu Dziecięce Studium Baletowe "Balerinka". Były to trudne czasy dla podejmowania prywatnych inicjatyw, ale powiodło się. Na urozmaicone zajęcia przychodziło coraz więcej dzieci. Nie tylko po to, by nauczyć się rytmiki, pozycji baletowych, kroków krakowiaka czy szpagatu. Przyciągała je niezwykła pogoda ducha pani Zofii, jej indywidualne podejście do każdego dziecka i niezwykły dar wiary w możliwości małego człowieka.
W tej atmosferze dorastała Ewa Miedzińska. Pomagała pani Zofii - swojej Babci prowadzić zajęcia, poszerzała repertuar zajęć o nowe propozycje. Jeździła na różne warsztaty, uczęszczała na kursy, aby potem nowinki uatrakcyjniły repertuar ćwiczeń ruchowych. Nie był to jednak dobór przypadkowy. Wszystko, bowiem, co proponowano uczniom "Balerinki" miało na celu nie ruch sam w sobie, opanowanie kroków czy choreografii, lecz przede wszystkim rozwój. To rozwój uczniów nadawał sens działaniom na sali, tworzeniu spektakli, organizowaniu występów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)